Kiedy przybędziemy na wileńskie targi bożonarodzeniowe, możemy między innymi podziwiać tutaj choinkę na Placu Katedralnym. Kiedy będziemy szli nabrzeżami rzeki Willi, szybko zobaczymy największa choinkę w Wilnie. Zamienia się w nią 320-metrowa wieża telewizyjna. Budowla wznosi się na jednym ze wzgórz. Powita nas w tej okolicy najsławniejsza wileńska choinka na Placu Teatralnym. Obok rozstawione są kramy wielkiego targu bożonarodzeniowego, który co roku rozkłada się na placu przed katedrą. Możemy spróbować tutaj na przykład spanguoliu kisielius, czyli kisiel żurawinowy – to tradycyjny świąteczny deser litewski, lekko kwaskowaty z kawałkami zmielonych żurawin.
Generalnie warto zwiedzić też dalsze i bliższe okolice Placu Katedralnego. Możemy pojechać autobusem na południową stronę Starego Miasta w pobliżu Ostrej Bramy. Słynna kaplica Matki Boskiej Ostrobramskiej znajduje się na piętrze bramy. Gdzie szukać drzwi w bramie? Wejście znajduje się w niskim budynku, łączącym bramę z kościołem św. Teresy. W kaplicy niezwykłe wrażenie wywołują tysiące wotów zawieszonych obok ołtarza w kaplicy. Z okienka kaplicy widać panoramę ulicy Ostrobramskiej. To główny staromiejski trakt, przecinający historyczną część Wilna aż do Placu Ratuszowego. Koniecznie trzeba obejrzeć kościół św. Kazimierza. Patron tego kościoła był królewiczem i następcą na polskim tronie, ale zmarł w wieku 26 lat i nie doczekał koronacji. Ten wspaniały kościół zwieńczony kopułą jest skromny w środku. Co ciekawe, to tutaj w czasach Związku Radzieckiego było muzeum ateizmu i zamiast ołtarza postawiono pomnik Włodzimierza Lenina. Spacerując ulicą Zamkową warto pójść dalej w kierunku Placu Katedralnego, na którym wcześniej podziwialiśmy choinkę. Możemy wejść do katedry – w środku znajduje się renesansowa kaplica św. Kazimierza Królewicza, patrona Wilna, ufundowana przez Zygmunta III Wazę. Tu także znajduje się obraz św. Kazimierza Królewicza – bardzo ciekawy, bo ma on na nim trzy ręce. Malarz chciał usunąć ten błąd, ale źle namalowana ręka przebijała przez kolejne warstwy farby i tak już zostało. Za katedrą u podnóża wzgórza wznosi się potężny zespół odbudowanego w 2009 roku wileńskiego Dolnego Zamku. Książęca i królewska rezydencja rozłożyła się u podnóża Wzgórza Giedymina, na którym wznosi się charakterystyczna baszta ocalały element starszego średniowiecznego Górnego Zamku. To jeden z wileńskich punktów widokowych. Warto wybrać się na sąsiednie wzniesienie, nazywane Górą Trzykrzyską, od trzech ustawionych na szczycie. Widać stąd całe miasto. Na pierwszym planie na wzgórzu obok prezentuje się Baszta Giedymina, a daleko za rzeką Wilią widać nowoczesną dzielnicę biurowców oraz 320-metrową wieżę telewizyjną.
I warto powrócić na jarmark pod choinką na Placu Katedralnym. Tam będą czekać na nas litewskie specjały, jak choćby zwykły ciemny chleb wileński, gdzie do ciasta dodaje się kminek i konfitury do smaku. Do takiego pieczywa doskonale pasują litewskie sery z dodatkiem konopi lub innych ziół, czasami wędzone. Czekać na nas będą tutaj także śliżyki, które Litwini nazywają kuciukai – to kuleczki lub wałeczki z postnego ciasta drożdżowego obtaczane w maku, które są częścią litewskiego stołu wigilijnego.
Dodatkowa uwaga – należy wiedzieć, że wileński jarmark bożonarodzeniowy w 2021 roku trwa od 27 listopada do 7 stycznia. Najlepiej dojechać samochodem – od granicy polsko-litewskiej w Budzisku do Wilna jest 190 km. Warto dodać, że za pokój dwuosobowy ze śniadaniem w sieciowym hotelu zapłacimy obecnie od 40 euro za dobę.